,
,,Sulforafan (SFN) jest naturalnym izotiocyjanianem występującym w warzywach krzyżowych, głównie brokułach. Badania prowadzone w ostatnich latach wskazują na wielokierunkowe oddziaływanie związku, przemawiające za możliwością jego wykorzystania w profilaktyce i leczeniu chorób nowotworowych. Ochronne właściwości SFN zaobserwowanow we szystkich fazach procesu kancerogenezy. Możliwość zastosowania SFN wobec nowotworów inwazyjnych znalazła poparcie w nielicznych badaniach in vitro, wskazujących jednakże na jego działanie antyangiogenne i antyprzerzutowe. Dodatkowy mechanizm ochronny tego związku może polegać na oddziaływaniu przeciwzapalnym i przeciwbakteryjnym.Rezultaty dotychczasowych badań wskazują na złożone mechanizmy przeciwnowotworowego działania SFN, oferujące ochronę na różnych etapach procesu kancerogenezy. Jednak szczególnego znaczenia nabiera możliwość wykorzystania tego związku w tzw. chemioprewencji pierwotnej, ze względu na dobrze udowodnione zdolności do indukowania enzymów detoksykacyjnych i zapobiegania uszkodzeniom DNA indukowanym chemicznie. Pozytywne wyniki badań in vitro oraz badań na zwierzętach potwierdzające te właściwości SFN uzyskano przy stosunkowo niewielkich dawkach tego związku, osiągalnych w ludzkim organizmie.
Dane wskazują, że zastosowanie SFN u osób zdrowych oraz z grupy podwyższonego ryzyka może się stać racjonalną strategią postępowania profilaktycznego, aczkolwiek wpływ podłoża genetycznego na jego biodostępność wymaga dalszych badań."
żródło: http://www.phmd.pl/
To niesamowite, że prawdopodobnie w tak naturalny sposób, jak wprowadzenie brokułów do swojej diety, możemy zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka, czy też wspomóc leczenie w momencie ewentualnej choroby. Na naturalno.pl przeczytałam o wpływie brokułów na nasze zdrowie i muszę przyznać, że przytłoczona statystykami zachorowań na raka jestem gotowa próbować w ten sposób walczyć o swoje zdrowie.
OdpowiedzUsuń