Połowa uczestników badania była poddawana, przez 3 tygodnie, w warunkach domowych, codziennym jednogodzinnym seansom ekspozycji na bladoniebieskie światło o intensywności 7 500 luksów. Uczestnicy z grupy kontrolnej byli poddani na działanie słabego światła czerwonego o intensywności 50 luksów (placebo). Dwie trzecie badanych, podzielonych równo na dwie grupy, nie brało żadnych leków antydepresyjnych.
Badacze donoszą, że objawy u pacjentów z grupy aktywnej zmniejszyły się trzykrotnie, w porównaniu do objawów u pacjentów z grupy placebo w czasie próby klinicznej. A ten korzystny efekt był widoczny nawet w ciągu kolejnych trzech tygodni (bez leczenia).
Działanie na hormony stresu oraz snu
Badania próbek moczu oraz śliny pobranych od uczestników badania pozwoliły holenderskim naukowcom zaobserwować, że efektem seansów terapii światłem był spadek fizjologicznego poziomu kortyzolu, hormonu związanego ze stresem.
Badacze także mogli zaobserwować, że sesje terapii światłem zwiększały produkcję melatoniny – nazywanej także hormonem snu – wieczorami, a również zmnejszały jej produkcję w ciągu dnia.
Takie działanie sprzyja przywróceniu rytmów biologicznych, które bardzo często są zaburzone o osób cierpiących na depresję, co się przyczynia do pojawiania się problemów ze snem, a co z kolei zwiększa jeszcze różne objawy depresji.
Zmniejszenie intensywności symptomów koresponduje z typem efektu otrzymanego w czasie prób klinicznych, przeprowadzonych na antydepresantach klasycznych, podkreślają badacze. Przynajmniej 50% pacjentów ma doświadczać znaczącego zmniejszenia objawów. Dlatego naukowcy każą zauważyć, iż seanse terapii światłem mogą być użyteczne dla pacjentów, którzy cierpią z powodów skutków ubocznych związanych z lekami przeciwdepresyjnymi, co często zdarza się wśród osób starszych.
żródło:
http://www.biomedical.pl/aktualnosci/depresja-terapia-swiatlem-ma-zmniejszac-objawy-1919.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz